Wiedźmin

Wiedźmin. Pierwsza naprawdę duża polska produkcja. Co o nim myślicie? Wiedźmin może być uznawany jako sukces?
Mi się osobiście bardzo spodobał. W pierwszych chwilach trudno jest opanować sterowanie, przynajmniej mi nie wychodziło, ale z upływem czasu było coraz ciekawiej i naprawdę się wciągnęłam.

Ja bym z chęcią pograł ale mam za słaby komp.A gra jest wspaniała, podoba mi się.Janis grałasz w wiedzmina?

Hmm kupiłem sobie odrazu po premierze.
Naprawdę gra brutalna, dużo przeklinają i erotyzm też jest.. np. w wiosce druidów jest kompletnie goła kobieta.. pff.. i mnóstwo dziwek w miastach.
Ale poza tym to gra wyśmienita, ładne są walki z bossami na wyższych poziomach gdzie już trzeba się troszke wysilić, odpowiednio dobrać broń, zażyć eliksiry i dobrze wysmarować sobie broń i wybrać styl walki:
Silny - Na ciężko opancerzonych i wolnych przeciwników
Szybki - Na zwinnych i słabo opancerzonych przeciwników
Grupowy - Można zaryzykować jeśli otaczają cię przeciwnicy.. ale w niektórych przypadkach użycie stylu grupowego kończy się katastrofą.
Poza tym są dwa rodzaje broni:
Srebrny - Na potwory
Żelazny - Na ludzi, krasnoludy itp.
Następnie dzielimy te bronie na:
Te które używamy w wiedzmińskich stylach walki (obrażenia wtedy zależą od umiejętności poslugiwania się daną bronią)
I te których nie używamy w wiedzmińskich tylach walki(obrażenia już są z góry ustalone)
Ciekawa fabuła.. troszke za bardzo liniowa ale może być ^^ i troszke malo swobody ruchu.. no ale mi to nie przeszkadza.
I jak ?zwykle? nasz bohater ma amnezje. Często spotykamy starych znajomych którzy mówią:
-Geralt?! To naprawdę ty?!
-Hmm znamy się?

Ogółem gra 9/10 Very Happy

Mordrak napisał:

Ja bym z chęcią pograł ale mam za słaby komp.A gra jest wspaniała, podoba mi się.Janis grałasz w wiedzmina?

Grałam, co nie znaczy, że gram nadal Very Happy

Grałam na kompie brata (mieszka w Warszawie, więc rzadko go odwiedzam i nie mam szany długo pograć). Na moim kompie wiedźmin by nie poszedł, ale grałam w niego wystarczająco długo by się rozpoznać we wszystkich stylach walki itp.

Racja, trochę za dużo brutalności i erotyzmu, ale może innym to się podoba. Choć mi nie bardzo, uważam, że gra świetnie oddaje klimat książek Sapkowskiego.

Ja sobie zamówiłem i niedługo będe miał x)

ja bym sobie pogral w wiedzmina, ktorego ma moj brat, ktory jest w sasiednim pokoju, ale jest pieprzonym chamem i nie daje mi siadac xD

sorry za przeklenstwo, ale sa pewne sytuacje, ktorych nie da sie innaczej wyrazic. Wyrazenie adekwatne do sytuacji Very Happy

Co tu dużo mówić...gra jest obłędna.Wspaniale oddaje klimat sagi Sapkowskiego.
Sullivan - Nic dziwnego ,że ciągle ktoś przeklina,lata nago czy robi inne rzeczy uznawane potocznie za świńskie Razz

W książkach też Geralt ciągle miał nowe czarodziejki, a przekleństw było nawet więcej.
Prawdopodobnie jest to jeden z największych tytułów ostatnich lat Razz

Nie tylko w polsce ale i na świecie.

Tu sie z toba nie zgodze. W ksiazkach byla wieksza kultura. Nie zmienia to faktu, ze wiedzmis jest chyba najlepsza gra, jaka wydala Polska.

hmm...w grze słyszę zwykle teksty typu sukinsynu itp.W książce zaś częściej słyszałem bardziej siarczyste przekleństwa.

Sartorius napisał:

ja bym sobie pogral w wiedzmina, ktorego ma moj brat, ktory jest w sasiednim pokoju, ale jest pieprzonym chamem i nie daje mi siadac xD

Skądś to znam... I współczuje Very Happy

Mi też sie brat to kompa nie pozwalał dotykać, ale jak wybył z dom i nie było okazji żeby się pożreć to od razu sie między nami polepszyło, a jak zaczęłam przy im gadać, że chciałabym pograć w wiedźmina, a on mi powiedział, że go ma, to się tak ucieszyłam, że mi dał.

Haldir napisał:

hmm...w grze słyszę zwykle teksty typu sukinsynu itp.W książce zaś częściej słyszałem bardziej siarczyste przekleństwa.

to chyba jeszcze nie doszedles do rozmowy z Talarem. To bedzie jazda Laughing

Taa ^^ Lepiej żeby nikogo wtedy w pokoju nie było xD

u mnie, to jakos toleruja slownictwo w wiedzminie, ale to dlatego, bo brat gra w pokoju na gorze, a starsi z reguly siedza w salonie ^^

U mnie też tolerują przekleństwa nawet z moich ust...byle nie za często Razz

Może i nie doszedłem do rozmowy z nim ale to wszystko przede mną.

Sartorius napisał:

Haldir napisał:

hmm...w grze słyszę zwykle teksty typu sukinsynu itp.W książce zaś częściej słyszałem bardziej siarczyste przekleństwa.

to chyba jeszcze nie doszedles do rozmowy z Talarem. To bedzie jazda Laughing

Ciekawe jak to na angielski przerobią xD

W sumie, to angielski zbior przeklenstw nie jest tak bogaty, jak nasz Very Happy

Najlepszy jest węgierski. Tam wymyśla się przekleństwa "na żywca". Możesz powiedzieć na kogoś "jesteś kwiatkiem" w taki sposób, że jest to widziane jako najgorsze chamstwo. Pikuś w porównaniu z nami...

Wyobrażam sobie:
-Ty hu*u jeba*y nigdy nie dojeba*y kur*a z ciebie pierd**eńcu kwiatek jesteś!
-Cooo?! Powiedziałeś na mnie kwiatek?!

lot of laugh.. nie wierze ^^

[link widoczny dla zalogowanych]

Szkoda że nikt nie zauważył =p moja recenzja napisania w dniu premiery gry, na łamach portalu Gildia.pl. Tam zawarłem wszystkie moje """uwagi"""

Już to widziałem ale nie popatrzyłem na autora.

Sullivan napisał:

Wyobrażam sobie:
-Ty hu*u jeba*y nigdy nie dojeba*y kur*a z ciebie pierd**eńcu kwiatek jesteś!
-Cooo?! Powiedziałeś na mnie kwiatek?!

lot of laugh.. nie wierze ^^

To uwierz. Też się dziwiłam, ale wierze swojej siostrze, która mi to powiedziała. Niezłe urozmaicenie. Poza tym wolałbyś chyba żeby cię nazwali kwiatkiem niż hu*u jeba*y dojeba*y kur*a pierd**eńcu, prawda??? Razz

ja tam wole to drugie, bo kwiatki sa kolorowe Evil or Very Mad

Ja za wyzwiska dał bym w pysk...a za kwiatka też, więc bez różnicy ;p

Hehe, widziecie, czy wyzywanie od k*rw i pedałów, czy od kwiatków, i tak cię zleją Razz

Współczuje węgierskim kobietą Sad

Co jeśli mówią do chłopaka:
-Kwiatuuszku Mr. Green