bitwa...

Sieter napisał:

Sieter wstaje z ziemi i leci przez Verdistas krzycząc LOL wielki Lol, po cyzm pada na ziemię i wyziewa ducha Smile

.

heheh widziałem cie przelatujacego bo akurat opalałem sie na farmach Smile

, to luz, Demi jak możesz przysługę mi wyświadczyć, pochowaj mnie godziwie Smile

.

Sieter napisał:

, to luz, Demi jak możesz przysługę mi wyświadczyć, pochowaj mnie godziwie Smile

.

chcesz lezec na cmentrzysku koło koscioła ?

Może być, byle jakieś ciemne, zapomniane, w ciemnym lesie i jak bedziesz miał czas to za siedmioma górami itp. Smile

.

Sieter napisał:

Może być, byle jakieś ciemne, zapomniane, w ciemnym lesie i jak bedziesz miał czas to za siedmioma górami itp. Smile

.

no co to chcesz samotnie gdzieś leżeć ? pusty nagrobek na środku pola ? ,moze byc ?

pole ehh... takie nie trendy, najlepiej wrzuć mnie do rzeki zawsze chciałem się nauczyć pływać Smile

.

Sieter napisał:

pole ehh... takie nie trendy, najlepiej wrzuć mnie do rzeki zawsze chciałem się nauczyć pływać Smile

.

no to długo sobie nie popływasz skoro jesteś martwy Razz

.... a tak to wezme Cie pochowam w akademii Raanar... ciekawe miejsce dla VIPOW Smile

Vipów, no w sumie Smile

. A i przypnij mi do pasa jakieś cudeńko (tj. mieczyk), chcę sobie zaszaleć po smierci Smile

.

Sieter napisał:

Vipów, no w sumie Smile

. A i przypnij mi do pasa jakieś cudeńko (tj. mieczyk), chcę sobie zaszaleć po smierci Smile

.

mam Cie wskrzeszać ? hehe... Laughing

Wskrzeszać? Po co, wystarczy że moje zwłoki przeniesiesz Smile

.

Sieter napisał:

Wskrzeszać? Po co, wystarczy że moje zwłoki przeniesiesz Smile

.

nio jak chcesz Razz

juz zostałes pochowany.. czy ty wiesz jaki tłum był na Twoim pogrzenbie Razz

?

Serio? przysli kartke rodzinie :0

a plany sietera i demigoda popsół macio wskrzesając wszystkich dookoła i odczarowójąc czar brak dóchów na demigodzie jednocześnie odcinaąc mu głowe jakieś 1000000 razy ( i co teraz zrobisz jak jednocześnie cie zabijam i wskrzeszam Razz

) uuu ale mi doświadczenie urosło Smile

i bez kartki informującej o pogrzebie sieter nie ma już czym sie chwalić więc popełnił samobójstwo ( ponieważ czar wykonuje 1000000 razy pod rząd jest to dla niego syzyfowa praca Smile

)

Nie!!!!!!!!! Ja chciałem nie żyć, eh wesołe jest życie umarlaka hehe

Tak, wesołe... możesz odwiedzać swoich bliskich...

Dobra wpadne na filiżankę do festusa Very Happy

.

"... sieter wpada na filiżanke kawy do festusa ale festus miał zły plan i dodał do jego filiżanki amfetamine niestety zamiast go użaeźnić spowodowała ona że sieter wybuchł ( w stumilowym lesie było słychać bum i kubuś pomyślał że to hefalumpy Smile

) sieter znowu mógł owiedzać swoją zmarłą rodzinę i poleciał do prababci ale ta kazała mu wyczyścić jej brudne skarpety (w tym momencie prababcia mówi "myślałam że w niebie lepiej być nie może") ... " HAHA masz za swoje po co chciałeś być duchem?? Smile

Wszyscy dokoła giną z powodu wybuchu z wyjątkiem festusa, który shował się w krypcie13

i z wyjątkiem Sietera który odleciał do Areny 51 Very Happy

.

I z wyjątkiem Sullivana który dopiero minute póżniej wszedł do akcji.
I wychodzi Ghul z krypty 12 i wchodzi do krypty 13, przerażony festus ucieka i nie ma się już się gdzie ukryć i również ginie. Cool

A sieter pomylil areny i wszedl na quake3>ARENA51<
I nawet nie zdązyl pierdnąć i zostal rozwalony przez unkown soldier Cool

I w tym czasie przychodzi Mistrz i zanurza Sullivana w wirusie FEV zamieniając go w mutanta. Lecz po chwili został on rozwalony przez jakiegoś gościa w Power Armorze.

Lecz magiczny amulet sullivana wskrzesza go i znika.
A sullivan sieka mistrza lyzkami.

Ale zaraz potem ginie od ciosu widelcem.

Przyhodzi zaandalor znów mnie wskrzesza.
I rozwalam festusa z MP44

Na jaśniejącym niebie, nad ogromną górą, w powietrzu i blasku, słońca promieniach, stoi Sieter, sparty jedną nogą na głazie, i gdyba...

Jakiż ten świat nie jest okrutny, goście używają MP44, zamiast jakichś V1 lub V2,
(MP44 używany był już w 1939 Smile

.