bitwa...

Ale to nic nie szkodziło, wystarczyło połknąć słownik Smile

Później Sullivan dam prawa Festus'owi:

Nie śledz odpowiedzi w tym temacie
Nie patrz na następny temat
Nie patrz na poprzedni temat
Nie możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoje posty
Nie możesz głosować w ankietach

Zaś ma mam ciekawe prawa...;]

I nie zawacham się ich uzyć. Rzucam czar ban na 20h dla Sullivana Wink

Niestety Sullivan przegabil czar-ban Very Happy

Wszedl do filmu wechikól czasu, wyruszyl machinom w przeszlość i wylądowal machiną przed komputerem w/na/o/gdy czy jak to tam określic :
Śro 21:26, 22 Lis 2006, teleportowal się i czar trafil w festusa Very Happy

A ponieważ festus rzucił zaklęcie pt: "debil admin" dostaje uderzenie w twarz (obrazenia: 405-505) oraz zarabia w tułow unikatowym czarem "BAN" na czas hohohhoho b. nieokreslony Wink

Na szczęście festus się wyleczył w końcu ze zgubnych skutków tego straszliwego zaklęcia i może znów powrócić do walki.

Strzela ze swojego Desert Eagle'a i... co dalej to już wiadomo...

Wysłany: Pon 20:34, 12 Mar 2007

macio wraca i pierdzi!!
dookoła śmierdzi!!
wszyscy giną!!
kanarki sie slinią!!
macio rymuje!!
jak mu pasuje!!
odpadają uszy!!
ojć! zaczynają strzelać z kuszy!!
Festus powraca!!
i sie przewraca!!
tu koniec mego rymowania!!
macio z zabójczymi pierdami sie kłania Very Happy

W tym momencie przyłazi Sartorius, rzuca na wszystko klątwe, która zmienia wsztstkich w maałe szatanki, a sam nad nimi włada. Very Happy

A te nie mają jak się uwolnić z pod jego mocy Very Happy

macio w tym momencie jako że jest szatanem rzuca na satoriusa zaklęcie petus gigantusus które zmienia go w peta i niweluje wszystkie jego zaklęcia

macio po długim AFK, zyskał naprawdę spora moc, lecz gdzieś z Trailera w necie przybywa Shrek 3 i puszcza mega bąka - Trucizna +2000 HP Wink

Macio więdnie... Wink

macio po zobaczeniu nowego shreka 3 trujki zyskał nową umiejętność (uwaga!! cytuję)"rozśmieszające pierdy mocy"* działają tylko po zjedzeniu grochówki

macio więc zę zwiędł aby zregenerować siły zaczął w********ć grochówke ( mam dobrą przemianę materii) i pierdzieć pierdami w kształcie "giertychowej marzanny"
Demi który w tym czasie znęcał się banem nad festusem który już dawno przekroczył liczbę ostrzeżeń też zaczał się śmiać a co tym k***a wszyscy się zacvzeli smiać oprócz macio który ich rozśmieszał

i.................................................................

podstęp macia się udał Very Happy

wszyscy umarli ze śmiechu...

ale za zakrętem czekał satorius...
macio więc zaczął rzucać na niego zaklęcie "kastrato" ( z hp8:oddziewiczenie hermiony)

na satoriusa zaklęcie podziałało z 99999999 razy powiększoną mocą co spowodowało że nie tylko jaja lecz także mózg poleciały na 10 planete(podobno) w naszym układzie czyli na "terre-X" gdzie jego części ciała spowodu minusowych temperatur się zakonserwowały, a on sam 69(lubie tą liczbę ;P) razy okrążył kwadratową planetę divinity...

a macio... a macio piorun strzelił co dało mu możliwość ataku piorunującym tornadem... po czym poleciał na terre X grać w ping-ponga razem z oswobodzonym festusem jajami satoriusa

"KONIEC BEZSENSOWNEJ RĄBANKI CZAS NA MĄDRE MORDOBICIE"

aż u zza rogu bubel75 żucił czar zatwardzenie na macio potem wzioł macio do sklepiku na pokątnej i wymienił się za jaja satoriusa i ożywił go lecz sam zostałem zaatakowany przez Ned i zostałem kaleką

macio=dym śmierci=próba zniszczenia dymu śmierci=bubel75=kaleka.

Okey, nie chce robić offtopu ale przeczytłam ze 15 stron tematu i nie kapuje, lejece sie dla smiechu, ale na jakiejs zasadzie Very Happy

teraz bubel75 łapie swoją odrąbanom nogę w swoie biedne poranione ręce i atakuje nią Nocna_wilczyca lecz ta ucieka w popłochu a bubel awansuje na kolejny poziom i się leczy

I nagle atakuje trującą świętą bronią (sztyletem) wyskakując z kriożerczą furią zza drzewa zadając poteżny "cios w plecy" i przywracając bublowi poprzednią ledwo żywą kaleczą postać ( o to chodzi???)

Na polu bitwy niespodziewanie pojawia się zupełnie zdezorientowana LiLou i atakuje wszystko co się rusza w obrębie wzroku zaklęciem klątwą która powoduję conocną przemianę w krwiożerczego chomika całkowicie poddanego mojej woli Mr. Green

Fajnie że ten temat nieco ruszył bo nudno było ^^

Nocna Wilczyca nieco zdziwiona zazkakującymi zdolnosciami karate i judo chomika uzywa umiejetnosic krycie sie w cieniu i staje sie niewidoczna obserwujac nastepujace wydarzenia

niezły pomysł z tym chomikiem Smile

zbuntowany chomik bubel75 gryzie sartorious w jaja i uwalnia sie od klontwy ale ofiarje przymierze lilou

miejmy nadzieje że userzy maja dziś dobry dzień...
Noo cóż zaużmy że dalej sie przyglądam Very Happy

bubel75 wtyka w macio w dupe butelke z paliwem i żuca czar kula ognia żeby w życiu nie pierł

eee... to już lekka przesada... nawte mój humor by pękł

Ale wtedy niespodziewanie wkracza do bitwy Mordrak pod postacią śmierci która zamieniła wszystkich w żuczki które mu uciekły ale je nie złapał

po jakimś czasie czar mija, zwinna złodziejka, zamieniona w Nocną Wilczycę powraca na pole bitwy rzucając na siebie błogosławieństwo i postaci netralnej przygląda się powracającym pole żuczkom Very Happy

Mordrak traci 2% morali bo uciekła mu zdobycz i 50% morali bo jego ranga do niego nie pasuje.Mordrak rzucił czar postarzanie dzięki czemu wszyscy mają 98 lat [oprócz Mordraka] i dzwoni do domu spokojnej starości którzy potem zabrali wszystkich staruszków do domu spokojnej starości.

W domu spokojnej starości zaś wszyscy staruszkowie spotykają się i z żądzą zemsty oraz odzyskania swego wieku ruszają z resztą mieszkańców na nieszczęsnego Mordraka który nie ma szans obrony przed metalowymi laskami ^^

Mordrak bronił się ale musiał uciekać ale po drodze zgubił pare kości które porwały mu psy