|
|
Autor |
Wiadomość |
bubel75
Pogromca Gargulców
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: ostrów wielkopolski (metropolia większa niż miami)
|
Wysłany:
Sob 14:31, 08 Mar 2008 |
|
Mały Jasiu ma urodziny i wypatruje przez okno gości. Nagle mówi do mamy:
- Mamo wujek i ciocia idą.
- Nie mówi się wujek i ciocia, tylko wujostwo.
Wygląda dalej.
- Mamo kuzyn i kuzynka idą.
- Jasiu, nie mówi się kuzyn i kuzynka, tylko kuzynostwo.
Patrzy dalej i zauważył babcie i dziadka. Mówi do mamy:
- Mamo dziadostwo idzie...
Partyzanci schowali się przed Niemcami w pustej studni i postanowili udawać echo. Nadchodzą Niemcy. Jeden z nich zagląda do studni i pyta:
- Czy są tu partyzanci?
Echo odpowiada:
- Czy są tu partyzanci?
Niemiec znowu pyta:
- A może poszli do lasu?
- A może poszli do lasu?
Kolejne pytanie:
- A może wrzucimy granat?
A echo:
- A może poszli do lasu?
Dwie siostry zakonne, Matematyka i Logika, przechadzają się po parku blisko zakonu. Jest późno i zaczyna się ściemniać.
SM: zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie,czego
chce od nas...
SL: to logiczne chce nas zgwałcić.
SM: o Boże, o Boże, zbliża się do nas dogoni nas za 5min i 18sek.
Co robimy?
SL: jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
SM: o Boże, o Boże, to nic nie dało.
SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.
SM: o Boże, o Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1min
i 44sek.
SL: jedyne logiczne rozwiązanie, to sie rozdzielić: ty idź na prawo ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc,nie może iść
za obiema.
Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logika.
Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa,ale,bardzo zaniepokojona o drugą, która wraca kilka minut później.
SM: Siostro Logiko, o Boże dzięki, o Boże Opowiadaj, opowiadaj !
SL: logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.
SM: (trochę wkurzona) tak, tak wiem, a potem ?
SL: zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak
samo robił on!
SM: tak, tak, a potem?
SL: zgodnie z logiką, dogonił mnie.
SM: o Boże, o Boże i co zrobiłaś?
SL: jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!
M: o Boże, o mój Boże! a on?
SL: zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie!
SM: o Jezus Maria! I co się stało?
SL: logiczne Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż
mężczyzna z opuszczonymi spodniami !
a wy zboczeńcy o czym myśleliście xD
|
|
|
|
|
|
|
naruto_rasengan
Przyjazny Krasnal
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/6
|
Wysłany:
Pon 20:46, 30 Cze 2008 |
|
Idzie baca na dwór wysikać sie
po chwili wraca cały mokry
Żona mówi:na dworzu leje?
Baca:Nie, halny wieje
Wiecie kto powiedziała"ostrożności nigdy za wiele"
Zięć wbijający gwoździa w trumne teściowej
Wiecie jaka to teściowa na 102?
100 metrów dalej, 2 pod ziemią
Idzie Fąfara ze swoją załogą.Widzą chłopaka. Już go w krzaki!! <dobry dzień>
Idzie Fąfara ze swoją załogą.Widzą dzewczynę.Już ją w krzaki!!<dobry dzień>
Idzie Fąfara do generała.genarał mówi mu ze (Fąfara) ma wolne.
Idzie Fąfara, a obok niego jego załoga.Już Fąfare w krzaki!! <żły dzień>
rozprawa w sądzie że baca zabił turyste.
Sąd mówi: czemu zabiłeś tego turyste?
Baca:bo mówił że ja jestem c**j
Sąd:moze chciał cie pozdrowić mówiąc "how do you do"?
Baca myśli:To czemu na końcu dodał "złamany"
Komisja pyta pierwszego żołnierza:
-Do you speak English?
Ten odpowiada:
-Hee?
pyta drugiego:
-Do you speak English?
Ten odpowiada:
-Hee?
pyta trzeciego:
-Do you speak English?
-Yes, I do
-Hee?
Teściowa chce sprawdzić czy zięciowie ją lubią.wiesza sie na linie i wchodzi do studni i krzyczy "ratunku"!!
pierwszy zięć ja ratuje a nazajutrz widzi malucha z napisem "od teściowej dla zięcia"
drugi zięć też ją ratuje, a następnego dnia widzi poloneza z napisem "od teściowej dla zięcia"
trzeci zięć przecina line, teściowa sie topi.Następnego dnia widzi mercedesa z napisem "od teścia dla zięcia"
|
|
|
|
|
bubel75
Pogromca Gargulców
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: ostrów wielkopolski (metropolia większa niż miami)
|
Wysłany:
Śro 12:17, 16 Lip 2008 |
|
ostatni dowcip ja juz dawno napisałem ale co z tego dobre mozna przypomniec a oto kawały:
Przychodzi turysta do bacy i pyta:
- Baco, macie jakiś pokój do wynajęcia?
- Mom.
- Za ile?
- Dwiście.
- Baco! Za tyle? To bardzo drogo!
- Panocku ale tu jest piknie.
- No dobra baco, ale musi tu byc spokój i żadnych dzieci.
- Tu nimo żadnych dzieci.
Turysta idzie spać. Rano o godz. 5 - rumor, wrzask, z poddasza wypada czereda dzieci. Wrzeszczą, wywracają meble itp.
Turysta zwleka się z wyra i zaspanym głosem mówi do bacy:
- Baco, baco, tu nie miało być żadnych dzieci!
- Dzieci? To są skurwesyny nie dzieci!
Staruszek u spowiedzi:
- Proszę księdza, w czasię wojny ukrywałem Żyda u mnie w piwnicy.
- To bardzo dobry uczynek, chwalebny!
- Ale proszę księdza, za każdy dzień musiał mi płacić 100 dolarów.
- To zrozumiałe, ryzykowałeś życiem, to żaden grzech.
- Co za ulga - mówi staruszek, oddala się na parę kroków, ale po chwili wraca i niepewnie pyta:
- A może powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła?
Mąż wraca do domu z pracy później niż zwykle. Po cichu otwiera drzwi i wchodzi do sypialni. Spod kołdry wystają cztery nogi zamiast dwóch. Zdenerwowany bierze "pałę" zza drzwi i wali nią w kołdrę. Po tak wyczerpującym zadaniu idzie do kuchni, żeby się czegoś napić. Wchodzi patrzy a tam siedzi jego żona i czyta pismo i mówi:
Cześć kochanie, przyjechali dziś Twoi rodzice i położyłam ich w naszej sypialni. Mam nadzieje że już się przywitałeś.
Pani pyta na lekcji uczniów:
- Gdybym umarła..... To co byście napisali na moim nagrobku?
Małgosia:
- Panie świeć nad jej duszą
Kazik
- Pokój jej duszy
Krysia:
- Spoczywaj w spokoju.
Podczas gdy dzieci odpowiadały to Jasio bawił się długopisem - rozkręcał go.. Nagle wypadła mu na podłogę sprężynka... Jasio wlazł pod ławkę i szuka...
Pani mówi:
- Wspaniale, bardzo dobrze... Czy może ktoś jeszcze chciałby powiedzieć co napisałby na moim nagrobku jakbym umarła?
I stało się ... W tym momencie Jasio znalazł sprężynkę i krzyknął:
- Ooooo tu k***o leżysz....
W poczekalni do Świętego Piotra siedzi dwóch facetów. Jeden pyta:
Jak umarłeś?
- Zamarzłem. Wiesz, niska temperatura i organizm nie wytrzymał. A ty?
- Ja umarłem z zaskoczenia.
- Jak to z zaskoczenia?
- Po prostu! Przyszedłem do domu, a żona naga w łóżku. Zacząłem szukać kochanka. Szukałem wszędzie, pod szafą, za łóżkiem, w łazience, no po prostu wszędzie! Nie znalazłem go i ze zdziwienia serce mi wysiadło.
- Szkoda, że nie zajrzałeś do lodówki, wtedy obaj byśmy żyli.
Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków...Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość. Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udało się. Drudzy Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć. Trzeci Niemcy, światło się zapala - nic...Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło - nic, próbują po raz kolejny - nic...Z mroku słychać tylko cichy szept...
- Ku**a Stefan mamy tyle hajsu na cholerę ci jeszcze ta je**na żarówka
Polscy partyzanci uciekają przed niemcami myslą by się schowac w studni i udawac echo podchodzą niemcy do stydni i mówią:
-czy sątu jacys polacy
-czy sątu jacys polacy
-a moze poszli do lasu
-a moze poszli do lasu
-a moze wrzucimy tu granat
-a moze poszli do lasu!
|
|
|
|
|
naruto_rasengan
Przyjazny Krasnal
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/6
|
Wysłany:
Śro 17:28, 16 Lip 2008 |
|
Dzieci miały ułożyć zdanie z rymem.
Kolej na Jasia:Wczoraj u nas było pranie.
Pani mówi:Dobre, polskie zdanie tylko gdzie tu jest rym?
Jasiu:Zaraz będzie.
To mów Jasiu.
Wczoraj u nas było pranie i był wielki wrzask kiedy babci cycek w wyrzynaczkę wlazł.
|
|
|
|
|
hero
Przyjazny Krasnal
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Żory
|
Wysłany:
Pon 17:03, 02 Lis 2009 |
|
dziecko boi się dlatego , że pod lóżkiem jest potwór. Potwór boi się dlatego , że pod lóżkiem jest Chuck.
Chuck Norris sprzedal swoją duszę diablu w zamian za wieczną , mlodość i urodę.Gdy diabel zabieral mu duszę on kopnol go z pólobrotu i zabral swoją duszę . Diabel uznal , że mógl to przewidzieć dlatego teraz w każdy piątek grają w pokera.
To nie Chuck ucieka przed czolgiem , to czolg ucieka przed Chuckiem
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |