Wirusy i Trojany :(

Siemasz, kamdz. Dawno Cię tu nie było...

Nie było mnie bo mialem na 2 miesiące odłączony net. Sad

Ja tam preferuje Panda Titanium 2006 chroni przed wszystkim
i informuje skąd idą wirusy i programy szpiegijące

Drago010 napisał:

nie chce tu nikogo obrażać ani paniki wszczynać ale jak ino wchodze na to forum to co 3 min na kompa mi sie pcha jakiś wirus Exploit/oscarbot
lub Exploit/LASS

Przed tym też? Rolling Eyes

lol

mój kumpel ma taką rzecz ma pande tą co ja (ino jej nie aktualizuje)
mu jakiś kolo takie petne programy szpiegujące wysyła że mu firewall wywala
i ciągle musi peca resetować

Hehhe... to on nie wie ze trzeba aktualizować ?? lol Laughing

To mi przypomina Nosatego. Very Happy

Ja tam wiry pakuje namsajpierw do folderu a potem usuwam dzięki temu mogę myślec nad wysłaniem znajmym ładnej paczuszki pt. np. Zdjęcia w której czekają same wiry.

Nie no na wiruski zdecydowanie jest najlepszy Norton 2005 chociaz osobiscie uzywam Avasta i tez na razie nie narzekam. Na moim kompie nie ma zadnych wiruskow, juz od trzech miechow i jestem bardzo zadowolona Wink

Miałem nortona czy jak to się tam zwie to nic nie wykrywał xD

Potem miałem Avasta i spoko. Po formacie znalazłem płytkę z Kasperskym i spoko też ale musiałem znów robić formata. A teraz już od paru miesięcy żadnego formata... żadnych wirusów Smile

Avast the best Smile

Mój tata ma noda w biurze i mówi, że też spoko Razz

mnie przez nortona peceta spiepszyły wirusy on mi wszystko puszczał

Moi drodzy może wy mi pomożecie bo nawet specjaliści nie potrafią a ja już pomysłów nie mam. Otóż jako klienta poczty używam Mozillę Thunderbird. Soft tyle czasu działał super, nigdy nie miałem z nim problemów. Aż tu nagle od jakiegoś miecha, każdy post przychodzi do mnie podwójnie (dosłownie) a oprócz tego, nie mogę z żadnego z moich 6 kont wysłać maila. O dziwo, pocztę mogę przyjmować ale nic wysłać. Możliwość wysłania poczty otrzymuje dopiero po zalogowaniu się na stronę danego portalu. Ustawienia serwera mam w porządku. Dodam, że w każdym innym programie co próbowałem jest tak samo. Może to jakiś wir ale skanowałem i nic nie ma :/

A Ja mam Linuxa !!! hi hi hi !
I tutaj nie mam zadnych wirusków, a 3 rok mam już ten sam system, jescze wczesniej miałam windowsa to bez Nortona półroku już system był zsypany. A z Nortonem rok niecały. POtem z avastem troche sie pociagnęło az w koncu zmądrzałam i wzięłam się pod skrzydłą pingwinka. Tylko na linux`ie nie chodzi DD, więc w końcu docenia się winde.... Ale może kiedyś...
Jak narazie polecam Linuxa Smile

Wysłany: Sob 11:01, 14 Mar 2009

ja tam używam kasperskiego automatycznie skanuje usuwa i sie sobą zajmuje