Zabawa w trzy słowa

Wysłany: Sob 14:26, 08 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego programu d jak debil

Wysłany: Sob 14:51, 08 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego programu d jak debil i zaczynamy go

Wysłany: Sob 15:22, 08 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego, poszedł do łączności

Wysłany: Sob 15:36, 08 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego, poszedł do łączności i zaczął grać

Wysłany: Sob 17:07, 08 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego, poszedł do łączności i zaczął grać w postala na

Wysłany: Sob 19:58, 08 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego, poszedł do łączności i zaczął grać w postala na parkiecie gdzie tanczya

Wysłany: Sob 20:07, 08 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego, poszedł do łączności i zaczął grać w postala na parkiecie gdzie tanczya a raczej tanczyla

Wysłany: Sob 20:23, 08 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego, poszedł do łączności i zaczął grać w postala na parkiecie gdzie tanczya a raczej tanczyla żona sisipupleta oraz

Wysłany: Nie 3:09, 09 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego, poszedł do łączności i zaczął grać w postala na parkiecie gdzie tanczya a raczej tanczyla żona sisipupleta oraz wkretak ktory zgubil (o.O)

Wysłany: Nie 11:55, 09 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego, poszedł do łączności i zaczął grać w postala na parkiecie gdzie tanczya a raczej tanczyla żona sisipupleta oraz wkretak ktory zgubil (o.O), a który używał

Wysłany: Pon 0:29, 10 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego komputera do play-station

Wysłany: Pon 18:42, 10 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego komputera do play-station i amigi z

Wysłany: Wto 14:53, 11 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego komputera do play-station i amigi z [cenzored] kardynała wojtyły

Wysłany: Wto 18:59, 11 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego komputera do play-station i amigi z D(ó)by kardynała wojtyły i zagrajmy w

Wysłany: Wto 19:07, 11 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego komputera do play-station i amigi z D(ó)by kardynała wojtyły i zagrajmy w sapera oraz pojdzmy

Wysłany: Wto 19:25, 11 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego komputera do play-station i amigi z D(ó)by kardynała wojtyły i zagrajmy w sapera oraz pojdzmy po bluescreena z

Wysłany: Śro 15:28, 12 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego komputera do play-station i amigi z D(ó)by kardynała wojtyły i zagrajmy w sapera oraz pojdzmy po bluescreena z pasjansem na czele

Wysłany: Śro 16:13, 12 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego komputera do play-station i amigi z D(ó)by kardynała wojtyły i zagrajmy w sapera oraz pojdzmy po bluescreena z pasjansem na czele by się rozerwać

Wysłany: Śro 22:31, 12 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego komputera do play-station i amigi z D(ó)by kardynała wojtyły i zagrajmy w sapera oraz pojdzmy po bluescreena z pasjansem na czele by się rozerwać w bordelu kokosów

Wysłany: Czw 8:36, 13 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego komputera do play-station i amigi z D(ó)by kardynała wojtyły i zagrajmy w sapera oraz pojdzmy po bluescreena z pasjansem na czele by się rozerwać w bordelu kokosów i napić się

Wysłany: Czw 15:19, 13 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego komputera do play-station i amigi z D(ó)by kardynała wojtyły i zagrajmy w sapera oraz pojdzmy po bluescreena z pasjansem na czele by się rozerwać w bordelu kokosów i napić się soku z żuka

Wysłany: Czw 18:12, 13 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego komputera do play-station i amigi z D(ó)by kardynała wojtyły i zagrajmy w sapera oraz pojdzmy po bluescreena z pasjansem na czele by się rozerwać w bordelu kokosów i napić się soku z żuka o smaku żukowym

Wysłany: Pią 13:36, 14 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego komputera do play-station i amigi z D(ó)by kardynała wojtyły i zagrajmy w sapera oraz pojdzmy po bluescreena z pasjansem na czele by się rozerwać w bordelu kokosów i napić się soku z żuka o smaku żukowym i iść do

Wysłany: Pią 16:02, 14 Mar 2008

dzięcioła gdzie sisiportek podkładał granaty i zjadał je po czym bubel75 został zabity i wskrzesił go sisipulpet i zwalił mu z łba trociny, po czym siadł na nocnej wilczycy i skakał jak Tinki-winki (jako jedno słowo....)ale zielone pochyłe robactwo przyczepiło mu bułke do ucha i spadł z nocnej-wilczycy w przepaść gdzie j###ł go mordrak w listek od babuni smaku czekoladowego loda który był z piernikowych drzew iglastych o nazwie zakichane
dzyndzelki od kurtki żula Edzia z świata według noobów czyli brazyliskiej telenoweli z kontroli blondynek i moherowych beretów, więc cos tam z futra barana co było brzydsze niż moda na porażke, więc fioletowy piesek zrobił na obiad zupę z
cebuli a nastepnie wypił litr acetonu i chciał iść poturbować tinky-winky za to, że występuje dla dużego super nieznośnego serialu, który powoduje śmierć lekarzy i głupich sprzątaczy. Ale przenieśmy się od tego głupiego komputera do play-station i amigi z D(ó)by kardynała wojtyły i zagrajmy w sapera oraz pojdzmy po bluescreena z pasjansem na czele by się rozerwać w bordelu kokosów i napić się soku z żuka o smaku żukowym i iść do kolejnego bordelu kokosowego

Wysłany: Pon 18:21, 17 Mar 2008

Dawno dawno temu w małym lasku żył sobie festus na ziemii Nan. Festus był pijakiem i często spał i ćpał. Dlatego miał potwornego kaca i calowal Nan, która zdradzała go z jego bratem który był przystojny ^^ i miał na szyi naszyjnik z kocich ogonków bo mial pecha zawsze. Pewnej nocy jednak Nan powiedziala mu że nie lubi jego przesądnego usposobienia, a brat zdenerwowany probowal ją udobruchac. Ale Nan dała mu tylko całusa, a on zrozpaczony siadł do komputera