Ukryta lokacja w gildii wojowników ze zwojem

Witam, kiedys miałam konto na tym forum, wróciłam, bo pojaiwły się pogłoski o original sin, wyszło też całe (Dziwne moim zdaniem) dragon commander no i sobie gram teraz fla przyjemności w Divine Divinity. I wciąż jestem mega zdziwiona bo udaje mi się odnaleźć jakieś pojedyncze mini rzeczy, których wcześniej nie znalazłam, mimo iż grę przeszłam z 15 razy, aktywnie uczestnicząć (z 5-6 lat temu) na forum.

Nigdy chyba natomiast nie trafiłam do tej dziury w ziemi w gildii wojowników z dziwnym zwojem KAA GENT, którego nie da się podnieść, nie da też się dwa razy do tej dziury wejść... Teraz zostawiłam sobie w środku piramidkę, na wszelki wypadek.

Wstawiłabym zdjecie jak to wyglda, ale ze musialam nowe konto zalozyc, to jeszcze nie moge.

Tak to wygląda...

Na zwoju jest twarz indianina i jakieś szlaczki pod tym. NIe da się go podnieść.

Wiem co to za zwój, tydzień temu go widziałem. Wink

Postanowiłem zagrać ponownie po latach ale tym razem na ruskiej wersji. Very Happy

W prawdzie do Ythul Gor nie mogę dojechać bo mam buga. Co do Indianina to wg. mnie nie jest to nic z czym moglibyśmy cokolwiek zrobić...

Szkoooda, ale ciekawe w ogóle jaki ogólnie jest przekaz przy tym zwoju Very Happy

BO ryjek Inidianina z kreskami pod nim, to coś dziwnego IMHO

A swoja droga nie ma jakiegoś fanowskiego dodatku do DD, gdzie wszystkie kwestie neidokończone w oryginale mają kontynuację Very Happy

?

Prawdopodobnie ruskie coś tam swojego maszkiecą ale nie jestem pewny. Dużo rzeczy to też niedokończone rzeczy z powodu braku weny autorów. Mówię Ci, poczekaj na Original sin bo resztą się tak nie nacieszysz Razz

Tak ogólnie to co do grafiki DD to wg. mnie jest bardzo optymalna, nie potrafię tego wyjaśnić ale jakoś lepiej mi się grało i spoglądało na świat niż w nowszych grach, może to dlatego, że obraz jest zbyt jaskrawy i kolorystyczny a w Divine divinity bardziej mroczny i dużo rzeczy jest po trochu zamazane ale za to animacje są na wysokim poziomie, nie tak jak w japońskich filmach animowanych. Czy ktokolwiek też odczuwa coś podobnego jak ja?

@Irell
Mam to samo, kurde nie wiem, jakoś mnie nie przekonuje ta nowa grafika, nawe w DD2 ciężko mi się grało, ale jednak że trzymało tą groteskową atmosferę DD i że można było być smokiem (whoa!) to grałam. Ale po 1. kolorystyka Divinity, własnie taka mroczna, idealnie pasuje do fabuły i naprawdę stwarzała zarąbistą atmosferę, zwłaszcza z połączeniem muzyki! Ja jak pierwsze razy grałam w Divinity to w nocy musiałam wyciszać i włączać muzykę, bo się bałam chodzić po lochach w DD z tymi dźwiękami! Która z nowych *gierek* dziś wywołuje takie emocje?1
po 2. Jakoś ten sposób patrzenia na postaci też moim zdaniem jest jakiś taki lepszy. Ni e umiem tego lepiej ująć.

Ciekawe jakie bedzie Original Sin... Bo dragon Commander jakoś nie ogarniam

Co do zwoju, to szkoda, że fani nie pociagnęli tego wątku w jakimś fanowskim lewym dodatku, tak jak Heroes III i fanowski Wake of gods

No, Masz rację, podkład muzyczny Kirila Pokrovskiego jest bardzo profesjonalny ;p
Nie oceniajmy bez zagrania, fabuła wydaje się ciekawa tak jak i grafika, która też zachowała ten mrok, nie potrafię się doczekać, to już ponad rok! Very Happy