aleroth

Wysłany: Pią 15:01, 12 Mar 2010

Witam

mam mały problem chodzi oto że mam sie spotkać w wielkiej sali alerothu z tym zalandorem czy jakoś tak tyle że niewiem gdzie jest ta sala proszę o pomoc

Wysłany: Pią 15:39, 12 Mar 2010

najbardziej liniowa lokacja w grze, zero przeciwników do tego praktycznie 1 korytarz i jak można nie trafić do gościa który stoi przed tym "kościołem" gadasz z nim i się toczy dalej...

Wysłany: Nie 8:46, 14 Mar 2010

ale mugłbyś mi to jaśniej wytłumaczyć?

Wysłany: Nie 12:39, 14 Mar 2010

Jest sobie tłumek pospólstwa, którego próbuje uspokajać trójka mundurowych. Gadasz z jednym z nich, po czym przenosisz się do wnętrza tego budynku za pomocą teleportującej kapliczki w północno-wschodnim rogu mapy.

Chyba, że problem leży w tym, że nie znalazłeś windy i siedzisz cały czas na dole, u wejścia do miasta...

Wysłany: Nie 13:51, 14 Mar 2010

właśnie niemogę znleżć windy chodzi ci o to miasto na fiordach orobaskich ?

Wysłany: Nie 14:04, 14 Mar 2010

O ja pipczole jak Ty doszedłeś do tego momentu jak na takim drobiazgu się zawiesiłeś?
W Aleroth na samym początku musisz pogadać z panią kapitan i resztą po tym idziesz na wprost na wielgaśną windę i używasz wajchy, przechodzisz tunelem i masz duży plac z ludźmi a tam gdzie ich jest najwięcej stoi kapitan z ludźmi i gadasz z nim.
Reszta jest już łatwa.

Edit
Dobra jesteś już w Aleroth czy nadal w Orobańskich?
Leciałeś już tym latającym statkiem czy nie? Chodzi mi o to czy w Fiordach wszedłeś do statku i nim poleciałeś domasta Alerothu...

Wysłany: Nie 14:10, 14 Mar 2010

dobra jestem alerocie musze pujść do jakiegoś gościa i z nim pogadać
dzieki bo tak to nadal bym był na fiordach;)

Wysłany: Nie 14:36, 14 Mar 2010

To idź to tego portu w Fiordach Orobańskich tam gdzie cumują te statki za tym polem siłowym.
Wjedź windą na gorę tego "bunkra" i podejdź do gościa który stoi na tych rusztowaniach przy statku, zagadaj do niego że chcesz lecieć do Alerothu.
Oczywiście jak już wszystko masz pokończone w Fiordach bo już z Alerothu nie wrócisz.

Wysłany: Nie 14:44, 14 Mar 2010

tak tak pokończyłem wszystko zrobiłem;) dzieki wielkie

Wysłany: Pon 1:53, 15 Mar 2010

Cytat:

Oczywiście jak już wszystko masz pokończone w Fiordach bo już z Alerothu nie wrócisz.

Wrócisz.

Wysłany: Pon 9:56, 15 Mar 2010

posypuje głowe popiołem

Witam. Też mam problem w aleroth a mianowicie gdy Zandalor zamyka ostatnią bramę nie mogę go ochronić i ciągle zaczyna od nowa. Czy jest jakiś sposób na to aby mógł zamknąć tę brame?

Ja po prostu stanąłem 2-3 stopnie niżej jak są te wielkie schody na przeciw Zandalora, wtedy te potworki ruszyły na mnie i jest mały myk nie walcz z nimi tylko od czasu do czas chlaśnij jednego.

To bug jakiś był czy jak ale wtedy praktycznie byłem nieśmiertelny i tylko w tym tłumie potworków czekałem jak czas leci do zakończenia tego magicznego przygotowania Zandka.

A jak wykańczałem potworki to znów nowe wyłaziły i lubiły zaczepić maga i znów kupa.

Tylko jak pisze, to bug jakiś musiał być bo przy tych schodach byłem nieśmiertelny, nie walczyłem a i tak mnie zabić nie mogły.
No i też na początku się z tymi smerfami co utrudziłem to moje.

Zastanawia mnie kto takie misje wymyśla.
To tak jak z pokonaniem tego generała Damiana w tych latających fortecach, wchodzi do lodówki i znów ma full życia(jest myk na to, no ale co moje się z tym pierdol... to moje).

Dobra z tym sobie poradziłem ale znów mam problem. Nie mogę dostać się do kopalni w złamanej dolinie. W poradniku wyczytałem że najpierw trzeba wyłączyć generator ale jego tam niema.

Rok temu grałem w ED ale możliwe że chodzi o wejście do kopalni które znajduje się na takiej małej półce skalnej.
Nad tym "zamkiem" do okoła zawalonego wejścia do kopalni(u góry po prawej na skałach) też się tego uszukałem bo byłem pewny że to zawalone wejście w tej trującej mgle.

Ale nawet nie wiem czy to ten moment w grze, no i co z tymi sługusami Damiana w tej wierzy kopalni(trzeba ich było zabić, uratować kilku gości w niej uwięzionych i oni dawali klucz) jakoś tak....

Znalazłem dzięki:) Ale znów mam problem tym razem już w dodatku, nie mogę znaleźć gościa zamienionego w marchewkę.

Jeden jest u tej sprzedawczyni goblińskich przedmiotów, naprzeciw tego handlarza goblina(czy tam ghula). Tam gdzie takie 2 laski razem gadają przy balii z wodą i po schodkach.
2 jest chyba w jakimś hotelu/tawernie na tej samej ulicy.
A 3 to nie wiem ale jak będziesz przeszukiwał wszystkie domy to w końcu na niego wpadniesz.

A wiesz gdzie się uaktywnia te runy na ścianach bo uaktywniłem już 4 lub 5 ale brakuje mi ostatniej

1 jest za tobą jak lądujesz znów w Aleroth, odwróć się i za tymi krzaczkami na ścianie powinno się świecić słabe czerwone światło.
2 jest obok tych rum za tymi strażnikami(najłatwiej ją zobaczyć)
3 jak miniesz tą bramę do tej alei i po prawej zaraz za tym gadającym pomnikiem(też trudno jej nie zobaczyć)
4 jest w Orlim gnieździe musisz pogadać z tym drzewem i wtedy cie puszcza i jak masz wejście do katakumb to obok jest ten przycisk.
5 też w orlim gnieździe prawy górny róg mapy obok takiego ujęcia wody, albo w tej okolicy(nie pamiętam) ale 2 są w orlim gnieździe, 2 na tej alei Lurean(czy jak jej tam) i 1 na głównym placu.

I jeszcze jedno. Znalazłem wszystkie pięć wskazówek i kul umieściłem je w akademii czempionów lecz ta przed potopowa krypta dalej się nie otwiera. Nie wiem co mam zrobić ani do kogo się udać. Wie ktoś co trzeba zrobić?

A dobrze je rozmieściłeś, bo jeśli się nie otwiera to znaczy że źle umiesciłeś kule nad runami.

Miałeś racje, źle położyłem jedną z kul poprawiłem to i ukończyłem grę. Dzięki za pomoc.