Jak zaczela sie wasza przygoda z cRPG?

ja grałem w planescape i mi sie spodobało ale bardziej mi przypadł gothic

Myszka napisał:

ja grałem w planescape i mi sie spodobało ale bardziej mi przypadł gothic

No , choć jedna osoba która grała w planescape Smile

. Myszka , wiesz co dobre Very Happy

. Ale ja uważam że planescape jest o wiele lepsze niż gothic , chociarz grałem tylko w gothica 1 , jak zagram kiedyś w gothica 2 to zobaczę czy lepszy czy nie ale wątpię, bo planescape nic nie przebije klimatem ;] .

planescape.. gra wiekowa, zależy kto w to grał dłużej, ja grałem zbyt krótko aby m zostawił w niej jakieś głębsze odczucia..

Chyba jestem za mlody by pamietac planescape (wiem ze cos takiego bylo) ale czy ta gra nie jest przypadkiem oparta na systemie D&D? Jesli tak to niestety nie spodoba mi sie (bede widzial w niej za wiele minusow o ktorych wy pewnie nie macie pojecia:P)

No ,planescape oparte jest na d&d. Ale w czym to przeszkadza? Ja tam nieprzepadam za d&d ale dobrze mi sie w planescape grało... Bo w plane cenię to że ma genialną fabułę , humor i to że jest w nim więcej tekstu niż walki , a doświadczenie zdobywa się głównie na questach a nie rozwalając hordy potworów jak w hack&slashach. Co prawda powalczyć też lubię , ale wolę jak gra skupia się na fabule niż walce.

Fakt fabuła mocna strona kazdego RPG-ga.

Hamster napisał:

No ,planescape oparte jest na d&d. Ale w czym to przeszkadza? Ja tam nieprzepadam za d&d ale dobrze mi sie w planescape grało... Bo w plane cenię to że ma genialną fabułę , humor i to że jest w nim więcej tekstu niż walki , a doświadczenie zdobywa się głównie na questach a nie rozwalając hordy potworów jak w hack&slashach. Co prawda powalczyć też lubię , ale wolę jak gra skupia się na fabule niż walce.

Juz tlumacze co mi w tym przeszkadza, sieter juz wie o czym zaraz napisze. Widzisz gram w D&D i w grach opartych na tym systemie przeszkadza mi jedno -- nie moge zrobic tego co moglbym z robic w prawdziwym systemie d&d, bycmoze planescape jest wyjatkiem, sprawdze to jak przejde dd (ktory to juz raz)

W żadnym cRPG nie można zrobić wszystkiego co w zwykłym nie komupterowym rpg więc trochę dziwne jest narzekanie że nie można zrobić tego co można w d&d Razz

. W końcu żadna gra nie zaoferuje tyle swobody działania ile własna wyobraźnia...

Hamster zle mnie zrozumiales, nie mowie tu o swobodzie ruchu a o zasadach, denerwuje mnie jak jakas zasada z d&d przedstawiana w grze jest "okrojona". Szczegolnie gdy jest to opcja ktora rozwinolem w d&d, jakas taktyka cwiczona godzinami... rozumiesz?

Fakt rpg-ki oferująś większa swobodę od crpg-ów, ale mi tam nie robi to zbytniej różnicy, to zależy od tutułu (gry).

Edwirn napisał:

Hamster zle mnie zrozumiales, nie mowie tu o swobodzie ruchu a o zasadach, denerwuje mnie jak jakas zasada z d&d przedstawiana w grze jest "okrojona". Szczegolnie gdy jest to opcja ktora rozwinolem w d&d, jakas taktyka cwiczona godzinami... rozumiesz?

Teraz rozumiem. Ale ja tam jednak wolę jak te opcje są okrojone , kiedyś próbowałem zagrać w temple of elemental evil , tam jest praktycznie wszystko takie jak w d&d (no może nie dokładnie wszystko bo sie nie znam na d&d i dokładnie niewiem ale chyba nie ma komputerowego rpg w którym by było tyle z d&d co w ToEE) i po prostu było to dla mnie zbyt skomplikowane , gubiłem się w tych wszystkich opcjach i możliwościach Rolling Eyes

. Ale to dlatego że grywam tylko w cRPG , w zwykłego rpg nie grałem , ale zamierzam kiedyś zagrać i wiem że jak ktoś gra w zwykłe rpg i rozumie te wszystkie zasady to go wkurza jak jest okrojone... Ale ja póki co wolę te opcje mieć okrojone żeby się w nich nie pogubić...

Moją pierwszą grą RPG było lionheart, które odinstalowałem po 5 minutach :/

Moją pierwszą dd. I nie odinstlowałem go po pierwszych pięciu minutach. Razz

Sullivan napisał:

Moją pierwszą grą RPG było lionheart, które odinstalowałem po 5 minutach :/

Lionheart to faktycznie była tragedia , ale ja miałem na tyle silną wolę żeby dojść do prawie samego końca , ale nie wytrzymałem i przy ostatniej lokacji już się żygać chciało... Spodziewałem się świetnej gry , w końcu genialny system special znany z fallouta , myślałem że takiej gry nie można spieprzyć , a tu takie coś Sad

. A szkoda bo mógł być genialną grą, w końcu realia w jakich został umieszczony były całkiem niezłe , ciekawa taka wizja średniowiecznej europy do której wdarły się demony i duchy... No ale zbyt nudna walka... W DD walka z hordami potworów jest świetna i nie nudzi, można rozwalać masę potworów i ciągle się chce więcej... A w lionheart jest na odwórt, nudne walki , i potwory takie mocne że nawet potężnym wojownikiem musiałem wyławiać po jednym z mgły wojny bo 2 lub 3 były już dużym problemem... Szkoda że tak spieprzyli tą grę bo początek ma genialny , ale im dalej tym gorzej... Jak zaczynałem grać to wystawiłbym tej grze ocenę 10. Pod koniec rozgrywki jest taka nudna że na więcej niż 3 nie zasługuje. Mam nadzieję że jak powstanie jeszcze jakaś gra z systemem special to dorówna falloutowi (ech, jeśli w ogóle jakaś powstanie , bo czy będzie w końcu kiedyś ten fallout 3?!).

no ponoc cały czas nad nim pracuja ale to juz nie bedzie stary dobry fallout bo inny widok juz 3d ale klimat ma zachowac ten sam choc jak to bedzie okaze sie ale dokłądnie nie wiem kiedy bo niektórzy zapowiadaja go na 2007 rok a inni na poczatek 2009 nawet wiec kurde mam nadzieje ze 2007 bedzie tym rokiem w któym f3 ujzy swiatło dzienne i wyda pierwszy swój okrzyk

F3 i tak pewnie nie zachowa klimatu bo zrobią z niego morrowinda (tudzież obliviona) w świecie z fallouta :/ . A co to będzie za fallout w 3D i bez tur? To już nie będzie to samo , ja już bym wolał żeby fallout 3 był na staruteńkim sliniku z fallouta 2...

Ja teraz będę grał w Morrowinda. Dobra gra? Bo jeszcze nie zacząłem

Proszę o opinie Morrowinda.

Mogę Ci napisać, że to cudowna gra. Jak podoba Ci się Gothic to będziesz jak w domu. Gra, jej świat jest po prostu ogromny. Jak masz wydanie na 1 CD sam będziesz się dziwił że zmieściło się to na jednym talerzu Wink

Hmm ja nie odzelam tej decyzji Art, ale gra całkiem dobra, niestety mi się nie podobała ;/

Dobra: to życzcie mi powodzenia, i gram:p.

Sieter napisał:

Gra całkiem dobra, niestety mi się nie podobała ;/

A można wiedzieć czemu? Rolling Eyes

Przyznam się, że grałem może kilka dni ale kawałek zaszedłem i grało się cudnie. Może potem jest inaczej jak możesz napisz co kolwiek !!

oh.. grałem w to 2 dni i miałem dość, non stop gdy chodziłem po blamorze do każdego domu wchodząć gra ładowała się po kilkanaście sekund, a domów było mnóstwo, poszłem wikęc powalczyć, i system walki jest zły, nie przypadł mi do gustu, tak pożuciłem tą grę, może źle zrobiłem, ale zniechęciła mnie bardzo ;/

Kurde! Własnie przed chwilą włączyłem kompa, instaluję Morrowinda i co? BACH!! Nie chodzi! No dobra, trudno. Przestawiam na tryb zgodności z Winem 2000/ME, I dalej DU**!!!! KURW****!! No trudno. Poczekam, aż brat kupi nowego kompa, to zagram. Ale próbuję dalej! Jest! Coś się włączyło, przestawiałem w setupie. Super! No dobra. Włączam, a tu tnie jak cholera!!! Nie będzie mnie przez kilka dni na forum, bo muszę rozwalić tego ZŁOMA!!

No niestety Morrowind wymaga dobrego sprzętu. Na słabym tnie sie regularnie. Ale mimo wszystko, jako główny orędownik Morka na tym forum polecam:) Ocenianie tej gry po paru godzinach lub paru dniach grania jest pochopne. W tę grę trzeba ''wsiaknąć'' i wtedy już nie ma odwrotu Smile

. P.S. Balmora to bardzo malownicze miasteczko Sieter. Już prawie z rok nie byłem w świecie Morrowinda (w zasadzie został mi tylko dodatek Bloodmoon), trzeba wpaść i odwiedzić dawne kąty, zwłaszcza, że mam tam wlasną twierdzę w poblizu Ald Ruhn Smile

.

Możliwe, może jeszcze w to zagram.

Mój sprzęt:

Sempron 2600
Geforce 6800 GS
512 Ram cudeńko to nie jest ale sprzęt dobry.