Ogólne refleksje na temat twerdzy

Z tego co czytam, większość z nas jest rozczarowana twierdzą.
Podyskutujmy czego tam zabrakło. Może ktoś tu kiedyś zajrzy i ... Wink

Spoko, nie jestem naiwny, tu sobie morzemy po prostu pofakać.

1. Oprócz tego, że sami bossowie byli zbyt słabi, zabrakło mi przy bossach jakichś dopakowanych przydupasków, zwłaszcza atakujących w zwarciu, wtedy bossowie mogliby sobie więcej poczarować.
2. Sama twierdza też mogłaby zadawać obrażenia postaciom o dobrym charakterze, np. co jakiś czas K6 obrażeń. Że niby trujące opary, ściany itp.
3. Zbyt monotonni przeciwnicy, same gargulce i paru rycerzy. Spodziewałem się czegoś więcej, że np. każdy boss będzie władał inną rasą, co wymusi stosowanie innej taktyki w jego twierdzy.
4. Szkoda, że nie można było podjąć samodzielnie decyzji o losach dziecka Twisted Evil

ja bym sobie nie żałował, no ale pewnie to wstęp do DD 2 ?

. Oprócz tego, że sami bossowie byli zbyt słabi, zabrakło mi przy bossach jakichś dopakowanych przydupasków, zwłaszcza atakujących w zwarciu, wtedy bossowie mogliby sobie więcej poczarować.

Ad.1. Faktycznie byli słabi oprócz józki, z nią cholera mnie trafiała ;/.

3. Zbyt monotonni przeciwnicy, same gargulce i paru rycerzy. Spodziewałem się czegoś więcej, że np. każdy boss będzie władał inną rasą, co wymusi stosowanie innej taktyki w jego twierdzy.

Ad.3. W końcu wszyscy należeli do klanu Black Ring, takie same gusta.

4. Szkoda, że nie można było podjąć samodzielnie decyzji o losach dziecka ja bym sobie nie żałował, no ale pewnie to wstęp do DD 2 ?

Ad.4 Byc może... Wink

.

Sieter napisał:

. Oprócz tego, że sami bossowie byli zbyt słabi, zabrakło mi przy bossach jakichś dopakowanych przydupasków, zwłaszcza atakujących w zwarciu, wtedy bossowie mogliby sobie więcej poczarować.

Ad.1. Faktycznie byli słabi oprócz józki, z nią cholera mnie trafiała ;/.

3. Zbyt monotonni przeciwnicy, same gargulce i paru rycerzy. Spodziewałem się czegoś więcej, że np. każdy boss będzie władał inną rasą, co wymusi stosowanie innej taktyki w jego twierdzy.

Ad.3. W końcu wszyscy należeli do klanu Black Ring, takie same gusta.

4. Szkoda, że nie można było podjąć samodzielnie decyzji o losach dziecka ja bym sobie nie żałował, no ale pewnie to wstęp do DD 2 ?

Ad.4 Byc może... Wink

.

no wstęp to sie zgodze... monotonne te twierdze były... plus to te zakręcone teleporty...i zmienilby także przeciwnikow na jakis nowych.. np. mutanty... Wink

mi tam zabrakło pułapek Sad

przejście przez całą twierdze było banalne ale na początku uważałem na każdym kroku naiwnie myśląc że wdepne w jakieś bagno a tu rozczarowanie Sad

no ale jedno mnie nie rozczarowało a mianowicie jak ją pieszcotliwie nazwał Sieter JUZKA hehe Smile

Kanar napisał:

mi tam zabrakło pułapek Sad

przejście przez całą twierdze było banalne ale na początku uważałem na każdym kroku naiwnie myśląc że wdepne w jakieś bagno a tu rozczarowanie Sad

no ale jedno mnie nie rozczarowało a mianowicie jak ją pieszcotliwie nazwał Sieter JUZKA hehe Smile

hehe i jej niewidzialnosc... wkurzała mnie babka Twisted Evil

Liczyłem na przeciwników z każdej rasy jak ktoś już wspomniał Razz

Np. Przeciwkiem Elfów mógłby być jakiś tam Mroczny Elf etc.

Moje wrażenia- doszedłem do twierdzy i jakoś mnie nie ciągnie do jej przejścia - zrobiłem zwiad i **pa. Chyba twórcy przyspali w tej części albo się wypalili bo od kiedy dostałem sie do tej krainy to beznadzieja - walka zdalna tzn wskrzeszenia smoka albo jeźdźca i wio ty biegniesz a smok zabija. A w twierdzy 220V i jakaś kosa i wio przez wieśków (bez urazy dla Wieśków). Pierwszy członek BR bęc i po sprawie...

NIE CHCE MI SIĘ DALEJ IŚĆ - nie ciągnie mnie dalej opowieść - ide zagrać w HOMM 5 albo inne Divinity... Evil or Very Mad

Nie wiem, czy ktoś zauważył, ale twierdza demona kłamstw, jak sie na nią całą spojrzy, przypomina głowe kozła. To było jedyne co mi sie podobało.

A propos czy ktoś może zrobić screena tej całej mapy i zaznaczyć gdzie jaka twierdza + jaki tam boss. Niby wiadomo po kolorach ale mnie się wydaje że te barwy się co chwilka zmieniają. Czekamy.

Ja tam wogóle nie zauważyłem, żeby one kolorowe były, może nie zwróciłem uwagi

Wrażenia z Twierdzy - ogólnie fajny etap, ale strasznie nudny. Mogli dać więcej różnych przeciwników i co najważniejsze lepszą, urozmaiconą muzykę! Jeszcze te bagna z czaszkami. Ech widać że idziemy na spotkanie z Bossem Very Happy

Arti napisał:

Wrażenia z Twierdzy - ogólnie fajny etap, ale strasznie nudny. Mogli dać więcej różnych przeciwników i co najważniejsze lepszą, urozmaiconą muzykę! Jeszcze te bagna z czaszkami. Ech widać że idziemy na spotkanie z Bossem Very Happy

zgadam sie... nudny...jedyne co powstrzymywalo mnie przed tym by nie wylaczyc gry bylo to... ze to juz koncowka gry Smile

Heh no dokładnie - nie ma to jak pozytywna motywacja! Wink

Arti napisał:

Heh no dokładnie - nie ma to jak pozytywna motywacja! Wink

hehehe... ale naprawde.. gdyby to nie byla koncowka gry tylko np. srodek... moze bym i zagrał ale napewno nie w tym momencie.... wyłaczyłbym ja izostawil....

dobrze ze to była koncowka Razz

Ja miałem jeszcze jedną motywację - "Pomęczę się jeszcze trochę - zwolni się 2 GB miejsca na dysku Laughing

Arti napisał:

Ja miałem jeszcze jedną motywację - "jJeszcze trochę, a zwolni się 2 GB misjca na dysku Laughing

hehehe ja tam kasoael mstare sejvt... takze nuiestety takiej motywacji ni malem Smile

Jak dla mnie to świat Boski był nudny, z pewnością przez powtarzających się przeciwników, zaś twierdze doprowadzały mnie do szału przez te gargulce, wszędzie było ich pełno a i nie bardzo wiedziałam jak iść. Poza tym trzeba było przejść najczęściej przez całą ich siedzibę aby dojść do celu. Tragedia Very Happy

Temat zamknięty !