|
|
Poll :: Co myślisz o mojej powieści? |
Jest super! Oby tak dalej. |
|
45% |
[ 20 ] |
Całkiem dobra |
|
18% |
[ 8 ] |
Nienajgorsza |
|
18% |
[ 8 ] |
Taka sobie |
|
4% |
[ 2 ] |
Nienajlepsza |
|
2% |
[ 1 ] |
Raczej kiepska |
|
2% |
[ 1 ] |
Jest beznadziejna, po co wogóle brałeś się za pisanie?! |
|
9% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 44 |
|
Autor |
Wiadomość |
festus
..::Wybraniec::..
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany:
Pią 7:03, 19 Maj 2006 |
|
Ponieważ Demi założył temat w którym mamy pisać opowieść DOKŁADNIE WG FABUŁY DD więc postanowiłem abyśmy się wykazali nieco większą twórczością i pisali całkowicie odrębną opowieść.
Tylko pamiętać że każdy post jest kontynuacją poprzedniego
----------------------------------------------------------------------------
Tego dnia nad Rivellon zbierały się czarne chmury. Lecz nie chodziło tu jedynie o zwykłe obłoki jakie unoszą się na niebie każdego dnia ale o wydarzenia jakie miały nastąpić. Mieszkańcy Riverton mogli zauważyć zakapturzoną postać przemierzającą ulice. Było w niej coś tajemniczego ale oprócz strachu przynosiła coś w rodzaju światła. Promyk nadziei. Gdyby się odpowiednio przyjrzeć to nawet otaczała ją świetlista poświata.
Gdy tajemniczy osobnik wstąpił do Karczmy pod Krasnoludzkim bochnem, wszyscy odsunęli się w strachu. Gdy jednak usiadł w samym kącie pomieszczenia, zapomniano jakby o jego obecności. Wewnątrz knajpy atmosfera była zupełnie różna od tej na zewnątrz. Był gwar, w którym można było usłyszeć śmiechy, pijackie okrzyki i głośne opowieści, jakie goście opowiadali sobie nawzajem. Nikt nie zwracał uwagi na burzę, jaka się właśnie rozpętała na zewnątrz. Jedynie słabo oświetlony kąt, w którym zajął miejsce ów człowiek zdawał się nie pasować do reszty. Nieznajomy nic nie robił sobie z szumu jaki wydobywał się z okoła i przyglądał się drzwiom wzrokiem, który kazał sądzić że przez te drzwi za chwilę przejdzie Władca Chaosu.
|
Ostatnio zmieniony przez festus dnia Wto 14:22, 23 Maj 2006, w całości zmieniany 5 razy
|
|
|
|
|
|
Sieter
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Trzebuska (Gdziekolwiek to jest, to daleko od Ciebie :D)
|
Wysłany:
Pią 8:31, 19 Maj 2006 |
|
No luz, ale ja to z deka inaczej widzę, wkrótce będzie z 7 stron już ciekawj mam nadizeję opowieści, tak jak mówiłem, każdy będzie miał w nią ingerencję.
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 13:23, 19 Maj 2006 |
|
Sieter napisał: |
No luz, ale ja to z deka inaczej widzę, wkrótce będzie z 7 stron już ciekawj mam nadizeję opowieści, tak jak mówiłem, każdy będzie miał w nią ingerencję. |
hmm.. może nawet wyślemy to do larian
|
|
|
|
|
festus
..::Wybraniec::..
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany:
Pią 15:42, 19 Maj 2006 |
|
Dobra tylko piszcie tę historię, ja już zacząłem, czas na was
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 16:57, 19 Maj 2006 |
|
festus napisał: |
Dobra tylko piszcie tę historię, ja już zacząłem, czas na was |
ja narzie samemu cos prpbiuje wymyslec.. jak cos mi sie sensownego i fajneo uda napisac.. to tutaj zamieszcze..
|
|
|
|
|
Sieter
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Trzebuska (Gdziekolwiek to jest, to daleko od Ciebie :D)
|
Wysłany:
Pią 17:13, 19 Maj 2006 |
|
My inaczej ją zaczeliśmy , za niedługo będzie tekt gotowy.
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 17:24, 19 Maj 2006 |
|
Sieter napisał: |
My inaczej ją zaczeliśmy , za niedługo będzie tekt gotowy. |
umiescie na stronie jako news
|
|
|
|
|
festus
..::Wybraniec::..
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany:
Sob 8:48, 20 Maj 2006 |
|
póki co ja będę swoją powieść kontynuował
|
|
|
|
|
Sieter
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Trzebuska (Gdziekolwiek to jest, to daleko od Ciebie :D)
|
Wysłany:
Sob 8:57, 20 Maj 2006 |
|
Oki, nikt nie ma nic przeciwko .
|
|
|
|
|
festus
..::Wybraniec::..
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany:
Sob 9:00, 20 Maj 2006 |
|
Tylko że liczyłem że wszyscy wykażą się aktywnością w tej sprawie
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 10:19, 20 Maj 2006 |
|
festus napisał: |
Tylko że liczyłem że wszyscy wykażą się aktywnością w tej sprawie |
hehehe a każdy pisze sam ale zlozy sie pozniej do kupy wszystkie i moze jakies cos wyjdzie z tego
|
|
|
|
|
festus
..::Wybraniec::..
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany:
Sob 14:45, 20 Maj 2006 |
|
To ja dalej piszę
-----------------------
W tym momencie do karczmy wkroczył młody rycerz ubrany w lśniącą zbroję lecz wyglądający na takiego, który by nie potrafił utrzymać w ręce miecza, a co dopiero odeprzeć atak orków. Zdawało się, że jedyne czym się zajmował to szwędanie się po knajpach. Jednak ostatnio zaroiło się od takich właśnie "rycerzy". Kiedyś miano rycerza obligowało do mężnej walki ze złem lecz obecnie gdyby Rivellon został zaatakowany, nikt nie byłby w stanie obronić granic przed nawet najsłabszym najeźdźcą.
Jednak zamiast zająć miejsce przy barze, młody rycerz podszedł do tajemniczej postaci w kącie.
-Cześć, Festus! Jakie przynosisz wieści z Aleroth? - przywitał go donośnym okrzykiem, który sprawił, że wszyscy goście naraz zamilkli i zaczęli się w nich wpatrywać.
-Ciszej bądź. Musimy zachować dyskrecję. - odparł Festus rozglądając się narwowo na boki
-Spokojnie. Nikt nas przecież nie śledzi.
-Ale i tak wolałbym tutaj o tym nie rozmawiać. Szpiedzy Czarnego Kręgu mogą być wszędzie.
-Więc jednak...
-Nie tutaj. Porozmawiajmy na osobności, a wszystko ci wyjaśnię.
-Dobrze. Zarezerwowałem pokój. Będzie można tam również przenocować.
Gdy oboje znaleźli się w przytulnym pomieszczeniu z przepięknym kominkiem, dwoma wielkimi łożami i solidnie wykonanym stołem, Festus rozciągnął na stole mapę Rivellonu i rozpoczął wyjaśnienia.
-Musimy dotrzeć do Gildii Wojowników, gdzie czeka na nas Arti. Ma nam do przekazania informacje na temat Czrnego Kręgu.
-Ale...
-Nie przerywaj mi, Kanar. Jak mówiłem Arti czeka na nas w Gildii Wojowników. Przniknął do źródeł i udało mu się dowiedzieć, że Czarny Krąg wciąż istnieje i tym razem nawet wybraniec może nie być wstanie ich pokonać.
-To co w takim razie zrobimy?
-Na pewno nie możemy tutaj wiecznie siedzieć. Jutro z rana wyruszamy. Proponuję abyśmy szli wpierw do obozu orków. Obecnie są to nasi sprzymierzeńcy. Nienawidzą Czarnego Kręgu za to, jak ich oszukali. Będziemy mogli zaopatrzyć się u nich w zapasy na podróż. Następnie skręcimy w stronę drogi prowadzącej do Mrocznych Kniei. Plastek dołączy do nas w Gildii Łuczników.
-A czego dowiedziałeś się w Aleroth?
-Niestety niewiele. Lanilor nie był w stanie powiedzieć, dokąd się udał Zandalor. Odradzał mi jednak szukanie go. Powiedział, że jak się pojawi w Aleroth, to przekaże mu że jest nam potrzebny. Dał mi za to parę eliksirów na wszelki wypadek. Ale póki co lepiej się wyśpijmy przed podróżą.
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 14:48, 20 Maj 2006 |
|
festus napisał: |
To ja dalej piszę
-----------------------
W tym momencie do karczmy wkroczył młody rycerz ubrany w lśniącą zbroję lecz wyglądający na takiego, który by nie potrafił utrzymać w ręce miecza, a co dopiero odeprzeć atak orków. Zdawało się, że jedyne czym się zajmował to szwędanie się po knajpach. Jednak ostatnio zaroiło się od takich właśnie "rycerzy". Kiedyś miano rycerza obligowało do mężnej walki ze złem lecz obecnie gdyby Rivellon został zaatakowany, nikt nie byłby w stanie obronić granic przed nawet najsłabszym najeźdźcą.
Jednak zamiast zająć miejsce przy barze, młody rycerz podszedł do tajemniczej postaci w kącie.
-Cześć, Festus! Jakie przynosisz wieści z Aleroth? - przywitał go donośnym okrzykiem, który sprawił, że wszyscy goście naraz zamilkli i zaczęli się w nich wpatrywać.
-Ciszej bądź. Musimy zachować dyskrecję. - odparł Festus rozglądając się narwowo na boki
-Spokojnie. Nikt nas przecież nie śledzi.
-Ale i tak wolałbym tutaj o tym nie rozmawiać. Szpiedzy Czarnego Kręgu mogą być wszędzie.
-Więc jednak...
-Nie tutaj. Porozmawiajmy na osobności, a wszystko ci wyjaśnię.
-Dobrze. Zarezerwowałem pokój. Będzie można tam również przenocować.
Gdy oboje znaleźli się w przytulnym pomieszczeniu z przepięknym kominkiem, dwoma wielkimi łożami i solidnie wykonanym stołem, Festus rozciągnął na stole mapę Rivellonu i rozpoczął wyjaśnienia.
-Musimy dotrzeć do Gildii Wojowników, gdzie czeka na nas Arti. Ma nam do przekazania informacje na temat Czrnego Kręgu.
-Ale...
-Nie przerywaj mi, Kanar. Jak mówiłem Arti czeka na nas w Gildii Wojowników. Przniknął do źródeł i udało mu się dowiedzieć, że Czarny Krąg wciąż istnieje i tym razem nawet wybraniec może nie być wstanie ich pokonać.
-To co w takim razie zrobimy?
-Na pewno nie możemy tutaj wiecznie siedzieć. Jutro z rana wyruszamy. Proponuję abyśmy szli wpierw do obozu orków. Obecnie są to nasi sprzymierzeńcy. Nienawidzą Czarnego Kręgu za to, jak ich oszukali. Będziemy mogli zaopatrzyć się u nich w zapasy na podróż. Następnie skręcimy w stronę drogi prowadzącej do Mrocznych Kniei. Plastek dołączy do nas w Gildii Łuczników.
-A czego dowiedziałeś się w Aleroth?
-Niestety niewiele. Lanilor nie był w stanie powiedzieć, dokąd się udał Zandalor. Odradzał mi jednak szukanie go. Powiedział, że jak się pojawi w Aleroth, to przekaże mu że jest nam potrzebny. Dał mi za to parę eliksirów na wszelki wypadek. Ale póki co lepiej się wyśpijmy przed podróżą. |
fajne fajne:) gratuluję
|
|
|
|
|
festus
..::Wybraniec::..
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany:
Sob 15:32, 20 Maj 2006 |
|
Thx... Niedługo będzie dalsza część. I wszyscy stali forumowicze znajdą się w powieści.
P.S Nie musiałeś tego wszystkiego cytować. Przecież i tak wiadomo o czym mówisz. A wiesz ile to miejsca zajmuje Lepiej się oducz cytowania ciągle poprzedniego postu
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 23:12, 20 Maj 2006 |
|
festus napisał: |
Thx... Niedługo będzie dalsza część. I wszyscy stali forumowicze znajdą się w powieści.
P.S Nie musiałeś tego wszystkiego cytować. Przecież i tak wiadomo o czym mówisz. A wiesz ile to miejsca zajmuje Lepiej się oducz cytowania ciągle poprzedniego postu |
hehe zawsze pokazjue na ktory post odpowiadam dlatego nalezy cytowac
|
|
|
|
|
festus
..::Wybraniec::..
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany:
Nie 6:45, 21 Maj 2006 |
|
Gdy odpowiadasz na ostatni post to wiadomo o czym mówisz. Dopiero gdy za postem na który odpowiadasz jest kilka innych to wtedy przydaje się cytowanie. Jeśli tak założymy, będzie łatwiej bo nadużywasz cytowania. Dla przykładu odpowiadam na twój post bez cytowania go ale i tak wiesz o co chodzi
|
|
|
|
|
Sieter
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 1646
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Trzebuska (Gdziekolwiek to jest, to daleko od Ciebie :D)
|
Wysłany:
Nie 8:23, 21 Maj 2006 |
|
A ja na wasze bez cytowania, festus ma rację, do postów "akrywnych" nie ma po co cytować, zwłaszcza tak długich .
|
|
|
|
|
festus
..::Wybraniec::..
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany:
Nie 9:45, 21 Maj 2006 |
|
Więc tego postu postaraj się już nie cytować:
-------------------------------------------------------
Nazajutrz, gdy oboje się już obudzili, do ich pokoju wszedł Sean, właściciel karczmy.
-Słyszałem, że wybieracie się na południe. - powiedział.
-Tak. Musimy dotrzeć do Mrocznych Kniei przed zachodem słońca. - usłyszał w odpowiedzi.
-A wolno mi spytać po co? - zaciekawił się Sean.
-Niestety nie wolno. Możemy jedynie powiedzieć, że to bardzo ważne.
-W każdym razie odradzam wam podróż przez obóz orków, ni wszyscy przeszli z powrotem na naszą stronę po zniszczeniu Czarnego Kręgu.
-Nie sądzę, aby dobrym pomysłem było upatrywanie we wszystkich wroga. Wiele się zmieniło i tak jak dawniej książę Janus wysyłał wojsko do walki z orkami, tak teraz nawiązujemy z nimi stosunki dyplomatyczne i nie ma powodu, aby się ich obawiać.
-Skoro tak, to weźcie to. Może się wam przydać, gdy będziecie w opałach - wyjął z kieszeni mały klejnot połyskujący różnymi kolorami. - Kiedyś przebywał w tej karczmie pewien mag. Gdy odjeżdżał, zapomniał zabrać tej błyskotki.
-Do czego to służy?
-Gdy zawiesisz to na szyi, teleportuje cię w dowolne miejsce. Ale uwaga. Nie masz wpływu na to gdzie wylądujesz, dlatego radzę używać tylko w wyjątkowych sytuacjach. Ja, gdy tego użyłem, a jeszcze nie wiedziałem do czego to służy, wylądowałem na dachu karczmy. Musieli mnie potem z tamtąd ściągać.
-Dziękuję. Na pewno się przyda. - odparł Festus i zwrócił się do Kanara - No, dobra. Musimy ruszać.
Wędrówka w kierunku obozu orków szła bez przeszkód. Tereny południowo-wschodniego Riverton należą do najniebezpieczniejszych ze względu na grupy bandytów czychających na kupców. Jednak Festus i Kanar nie zwracali na siebie zbytniej uwagi, dzięki czemu szybko dotarli do obozu orków. Obóz wyglądał zupełnie inaczej niż gdy była prowadzona wojna. Przeradzał się stopniowo w porządną wioskę. Na miejscu namiotów budowały się domy, a tam, gdzie dawniej mieściło się więzienie, teraz powstawały pola uprawne. Ku ich zaskoczeniu, przy wejściu spotkali Kroxy'ego - przedstawiciela orków w Radzie Siedmiu. Jak tylko ich zobaczył, przywitał ich szerokim uśmiechem.
-Witajcie, ludzcy przyjaciele, co was tutaj sprowadza?
-Jesteśmy w drodze do Mrocznych Kniei i postanowiliśmy zatrzymać się tutaj na chwilę - odparł Kanar.
-Ależ oczywiście. Nie ma żadnych przeszkód ku temu.
-A ty co tutaj robisz? Myślałem, że jesteś w Yuthul Gor.
-Kroxy przybył tu, żeby zobaczyć jak wiedzie się jego pobratymcom - odparł ork - Wielu orków emigruje tu z Yuthul Gor i starają ułożyć sobie tu życie.
-Liczymy na zaopatrzenie się tutaj w zapasy na drogę. Mżesz nam wskazać jakiś sklep lub coś wtym stylu?
-Zaraz za rogiem jest miejsce, gdzie kupicie wszystko czego będziecie potrzebować w podróży.
-Dziękujemy. I do zobaczenia.
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 9:50, 21 Maj 2006 |
|
hehe widze ze nic innego w domu nie robisz tylko angazujesz sie w pracy pisarza
|
|
|
|
|
festus
..::Wybraniec::..
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany:
Nie 9:59, 21 Maj 2006 |
|
Po prostu lubię pisać. I dobrze że mogę się swoją twórczością podzielić z innymi A wogóle to ja wymyślam wszystko "na żywo". Sam nie wiem jeszcze jak dalej się historia potoczy
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 10:01, 21 Maj 2006 |
|
festus napisał: |
Po prostu lubię pisać. I dobrze że mogę się swoją twórczością podzielić z innymi A wogóle to ja wymyślam wszystko "na żywo". Sam nie wiem jeszcze jak to dalej się potoczy |
no to szacun ek dla ciebie.. ja tam pisac nie lubie... nie mam czasu i wenu tworczej...
|
|
|
|
|
festus
..::Wybraniec::..
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany:
Nie 10:04, 21 Maj 2006 |
|
Nie potrzeba na to wiele czasu. Pozatym wystarczy zacząć, a dalej się jakoś samo pisze
P.S Znowu cytujesz poprzedni post. Po co ci to
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 10:07, 21 Maj 2006 |
|
wystarczy zaczac... latwo powiedziane...jak zaczne to slecze 3-4 godiny i napisze nedzne 3-4 kartki bzdurnego tekstu
|
|
|
|
|
festus
..::Wybraniec::..
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany:
Nie 10:09, 21 Maj 2006 |
|
Ważne żeby ciekawy temat znaleźć. Np. w klimacie fantasy pisze się bardzo dobrze. I jeszcze trzeba lubić to co się robi
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Nie 10:12, 21 Maj 2006 |
|
festus napisał: |
Ważne żeby ciekawy temat znaleźć. Np. w klimacie fantasy pisze się bardzo dobrze. I jeszcze trzeba lubić to co się robi |
czyli chcesz zostać pisarzem ?
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |